wtorek, 17 września 2013

Prolog


Hej, jestem Sophie Black.
 Mam 18 lat i mieszkam w Londynie.
 Mam jedną siostrę i pięciu braci, przyrodnich oczywiście.
 Tak naprawdę, to nie jesteśmy spokrewnieni.
 Nasi rodzice znali się od zawsze.
 My też.
 To prawda, każdy z nas urodził się gdzie indziej, ale zawsze naszym domem będzie Londyn.
 Tutaj się wychowaliśmy. 
Gdy mieliśmy po dziesięć lat, obiecaliśmy sobie, że nigdy się w sobie nie zakochamy. 
A ja wtedy głupia skrzyżowałam palce.
 Chociaż czy zmieniłoby to cokolwiek, gdybym tego nie zrobiła?
  Razem z moją paczką, tak to chyba można nazwać, jesteśmy największą i najstraszniejszą grupą w szkole.
  Nie, my nie bijemy uczniów (no chyba, że sobie na to  zasłużyli), my tylko siejemy popłoch... 
Ubieramy się na czarno i tak, żeby było widać tatuaże. 
Oj, dużo ich mamy.
 Moi bracia to: Niall, Louis, Liam, Harry i Zayn.
 Dziwne no nie?
 Moimi braćmi jest One Direction.
  Mam siostrę Claudię. 
Wychowała się ze mną, w jednym domu.
 Jej ojciec podobno zginął w katastrofie, gdy Claudia miała miesiąc.
 Jej matka podobno umarła przy porodzie.
 Dlaczego podobno?
 Bo ja w to nie wierzę.
 Claudia też.
 Skoro umarli to gdzie ich groby?
 Dobra, testament jest i to mnie najbardziej dziwi...
 Claudia w spadku dostała wielką willę, ale w najgorszej dzielnicy Londynu. 
W jej osiemnaste urodziny pojechałyśmy tam i to co zobaczyłyśmy przeraziło nas nie na żarty...


CZYTASZ -> KOMENTUJESZ

2 komentarze: